Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MARCINEKK
Gaduła
Dołączył: 10 Wrz 2007
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Dublin
|
Wysłany: Śro 14:29, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Wielkie dzieki Marek, do zobaczenia na koncertach
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
robciu
Często pisze
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 15:32, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Marek jest wielki.
Zawsze go szanowałem szanuję i myślę że tak pozostanie, wdzięczny za Muzykę, która była przy mnie w najtrudniejszych chwilach.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bożka
Maanamaaniak
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: Śro 16:01, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
To jest właśnie cały Marek !!
Miło, bardzo miło to czytać !! Czekam na Waszą płytę, czekam na jakiś koncert, na spotkanie, na miłą i ciepłą jak zawsze rozmowę.
Póki co, zdrowia życzę i nieustającej pogody ducha !
|
|
Powrót do góry |
|
 |
springsteen
Maanamaaniak
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:42, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
To ja zacytuję słowa, które również powinny być mu znajome
" Życie jest jak sen, który nie znika, kiedy się budzę. Nie chcę oglądać się wstecz! W sercu, w pamięci zostawiam chwile szczęśliwe..."
I tak chyba trzeba trzymać, czyż nie?
P.S. Płyta o niebo lepsza od 5kołauwozu, ale i tak słaba...
##############
A tak na marginesie to poznaliśmy bardzo oficjalne stanowisko Pazia Sipowicza vel. Heideggera, przy okazji napluliśmy na Korę, ale myślę, że wszyscy są zapewne po trosze winni zaistniałej sytuacji. Tak sobie wykoncypowałem, że skoro Marek chorował "tylko" 3 miesiące, dlaczego więc dopiero teraz wyraził chęć kontynuowania gry w Maanamie? A może tylko w tym przeklętym Fakcie tak pokręcili? W rzeczywistości mogło być zupełnie inaczej, a iskrzyło między nimi już dużo wcześniej... FC milczy. Zakazał Sipowicz. Ani efka, ani nadworni fotograficy Kory - nikt nie chce puścić pary z ust... Trudno.
Ciekawią mnie, jak pewnie każdego na tym forum, prawdziwe kuluary tej decyzji, choć pewnie nieprędko się o nich dowiem(y). Być może to zwykła polska zawiść pana filozofa, że Marek przeniósł się do Italii, urządził dom, żyje szczęśliwie... A gdy nagle znudził się spaghetti czy pizzą i po roku wylegiwania się przypomniał sobie o macierzystym zespole, postanowiono mu najzwyczajniej w świecie dokuczyć.
Nie gdybam więcej, bo jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze i przy takiej wersji (dla siebie) pozostanę...
Pozdrowienia dla Marka.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piotrek
Gaduła
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:27, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Życzę Markowi jak najlepiej. Mam nadzieję, że jego nowa płyta będzie naprawdę rockowa. Nie słuchałem do tej pory nic z the Goodboys, więc mogę się łudzić.
______________________
Może jednak ktoś z tych, co wiedzą, pokusi się o przedstawienie kuluarów zawieszenia działalności przez Maanam. Oczywiście można zbyć fanów poetyckimi metaforami, ale nie jest to do końca w porządku. Nie interesją mnie artykuły w gazecie "F", które mogły być zmanipulowane, tylko o to co wiedzą członkowie FC, może ktoś zna prawdziwe stanowisko Marka. Ciekawość zżera, łatwiej byłoby pogodzić się z końcem Maanamu, gdyby znało się jego prawdziwe przyczyny.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marko
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:51, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
cytat"...po roku wylegiwania się przypomniał sobie o macierzystym zespole, postanowiono mu najzwyczajniej w świecie dokuczyć. :roll:
Nie gdybam więcej, bo jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze i przy takiej wersji (dla siebie) pozostanę..."
Pozdrowienia dla Marka.[/quote]
Wydarzenia dotycza lutego 2008 (trzy miesiace po wypadku).
|
|
Powrót do góry |
|
 |
springsteen
Maanamaaniak
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:19, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
marko napisał: |
Wydarzenia dotyczą lutego 2008 (trzy miesiace po wypadku). |
Marko, bez względu na to kim jesteś, dzięki za informację w sprawie. Wierzę, że jesteś znakomicie poinformowany, czuję to.
Wynika z tego, że między lutym a listopadem tego roku rozgrywał się między Dżeksonami dramat, a FANI jak zwykle o niczym nie wiedzieli. Wszystko było ładnie, cacy, happy.... No i na pewno NIGDY już nie zapomnimy Mikołaja 2008 ,czyż nie?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
maanoman
Maanamaaniak
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Czw 23:23, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
ja nie zapomne Mikołaja 2008
bo Mikołaj jest z Katowic!!!! wiecie?!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mariusz
Często pisze
Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: Pią 14:00, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Mysle ze stalo sie to co powinno sie stac w roku 1998 kiedy czuc bylo juz artystyczno-intelektualna niewydolnosc kwintetu..
Zespol jednak zdecydowal sie na latwy zarobek na roznego rodzaju odpustach, wystepach dla bankow i firm farmaceutycznych .
Potem sie poprztykali o kase jak kran z kasa nie wystarczal zeby zapelnic piec szklanek ....
Mysmy te zenade musieli obserwowac niemniej wrodzony idealizm i sentymentalizm pozwolily fanom pozostac przy zespole tak dlugo. Nawet Robciu ktorego krytycyzm jest na forum znany ciagle sledzil wydarzenia tego kosmicznego "nadfenomenalnego" kwintetu.......
Mnie nie podmywa Pan Piotr w jakims tam salonie kosmetycznym w Warszawie nie nosze tanich lachow od Dolce and Gabbana Armaniego ,Prady ...jak armia wloskich czy innych poludniowych dilerow ,cpunow i tanich escortow .... I prosze nie brac tych slow w kontekscie Marka bo bylo by to slownym chamstwem.Ja tylko
od dawna nie jestem poddany magii swoich nastoletnich idoli ......
...niemniej dziekuje zespolowi za mase milych przezyc i wspomnien .
Ciagle uwazam ze najbardziej utalentowany muzycznie byl z nich wszytskich Rysiek....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
robciu
Często pisze
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 19:20, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Rysiek najbardziej zdolny? chyba nie ma sensu tak licytować
Gdyby nie Marka wyczucie, umiejętność uczynienia z prostoty i banału zdawałoby się, cudeniek kompozytorskich, wyczucie smaku umiaru, złotego środka, ta "metafizyka" w melodiach sprawiająca ze ciarki szły po plecach (to co mają "wakacje w słońcu" które kocham)... . to by Rysiek nie zaistniał w szerszym aspekcie (no może jako muzyk jazzowy znany w hermetycznym środowisku, bo siły przebicia kompletnie mu brakowało i brakuje.)
Rysiek to niesamowicie muzykalny melodyk, człowiek ktory potrafił znaleźć idealną linie improwizacyjna, solowa do gotowego podkładu
Kora - GŁOS (który kiedyś mógłby zapewne burzyć mury Jerycha) i niesłychane wyczucie melodii w podkładzie plus neurotyczna hipnotyzująca, niedostępna osobowość
To były FILARY
Ale sie zmyły...
czasem tak jest, ze całość jest czymś więcej niż sumą poszczególnych części w ujęciu matematycznym... Musi być jakaś FUZJA, alchemiczna reakcja jak w retorcie... I ta łaska ich spotkała. A i nas, bo dane nam było tego słuchać.
Każdy z nich z osobna sobie jest... ale tylko jest.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mariusz
Często pisze
Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: Pią 19:35, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ja chcialem tylko zaakcentowac i wyrazic szacunek dla melodycznego kunsztu Ryska tylko dlatego ze aktualnie pojecie Maanamu sprowadza sie w dyskusji do Kory i Marka .
Nie chodzilo o licytowanie bo nie ma ono sensu .Zwyczajna sympatia
Ostatnio zmieniony przez mariusz dnia Pią 19:39, 05 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
robciu
Często pisze
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 19:57, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
no i ja ten szacunek mam.
mam go do wszystkich razem z dawnego maanamu, ale szacunek i autentyczny podziw dla talentu i osiągnięć nie oznacza u mnie czołobitności i akceptacji dla "jazd" i dziwactw.
jestem juz dużym chłopcem, nie nastolatkiem który zasłuchiwal sie w maanamie w szarych latach 80, i uzurpuję sobie prawo do krytykowania człowieka za jego ludzkie wady
Co więcej, autentyczny szacunek zobowiązuje mnie do życzliwego wytykania błędów tym, którzy kiedyś swoją muzyką dawali siłę oparcie i jakiś koloryt w otaczającej zewsząd szarej, obezwładniającej komunie
oddzielajmy ego i jego zapędy od tego co w człowieku zdawałoby sie "boskie", twórcze.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mariusz
Często pisze
Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: Pią 20:13, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
czasem nie zaszkodzi oglosic sie lacznikiem a nawet samym bogiem w dzisiejszych czasach mozna to zawsze odwolac:) i powiedziec cos na dokladke np "Ryzy fruwa jak szalony " albo "667- nowy lepszy Szatan"....
Oczywiscie tylko taka dygresja na temat mizernej wspolczesnosci zainspirowana fenomenologia zdarzen:)))))
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mariusz
Często pisze
Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: Pią 20:23, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
tzn ja sie nie oglaszam zeby nie byc posadzonym niewinnie znow:) ...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
maanoman
Maanamaaniak
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 20:24, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
mariusz napisał: |
"667- nowy lepszy Szatan".... |
przebiło mnie na wylot
nie krytykujcie bo gwiazdeczka strzeli sobie w łeb z wielkiej lufy pif i paf
wszytsko to żądza pieniądza
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|