Forum fanów zespołu MAANAM

Undeadromantic

Wiem że trochę poniewczasie rzecz, ale się wybieram. Tym bardziej że bliziutko z Rzeszowa.
Jakby ktoś widzial niewysokie, długowłose, czarne straszydło w koszulce Maanamu to możliwe że to ja;)

springsteen

Piękna pogoda, tłum ludzi i na szczęście przed Maanamem nie było sztucznego wypełniacza czasowego, więc w spokoju można było sobie obejrzeć grupę krzątających się jak w ukropie ludzi nagłaśniających i koncert i odpowiadających za światła. Punkt 21. Koncert zaczyna się kawałkiem instrumentalnym, po którycm wchodzi Kora, biała dama Wink

(wyglądała tak samo jak w Bielsku), a w grupie obok słyszę -"Ciekawe jak ona teraz wygląda. Dawno jej nigdzie nie widziałam.." -"O, nieźle!". Pewne nowum w plenerowych koncertach - po obu stronach sceny rozstawione telebimy, więc nawet ci najdalej stojący mieli Jackowskich i spółkę na wyciągnięcie ręki. Potem Karuzela i reszta piosenek z tzw. żelaznego repertuaru. Na początku trochę sztywne granie, reakcja publiczności tragiczna. Wszyscy stali i ... robili zdjęcia. Ani krzyków, ani pisków, ani braw, ani tańca, nic.... Pierwszy taki plener (nie tylko z udziałem Maanamu), żeby było tak niemrawo. Kora w rewelacyjnej formie, mocno zrelaksowana, co raz posyłała uśmiechy, sporo mówiła do publiczności, "gimnastykowała się" na scenie jak nigdy ostatnio. Przerwa chyba naprawdę dobrze jej zrobiła. Bardzo pozytwnie odebrałem trochę zmodyfikowanego Szczura, Eksplozję (najmocniejszy punkt programu), z rewelacyjnymi solówkami Yaniny, To tylko tango, gdzie tłum nareszcie pojął kto do nich przyjechał Trochę nie tak zabrzmiała Róża a w bisie charczało coś przy Szale, tu jednak nie była chyba wina zespołu... Cieszę się, że Maanam wrócił do Po prostu bądź, choć nie było to powalające na kolana wykonanie... Absolutny czad był przy Krakowie, bo to chyba ostatni utwór Maanamu, jaki miała mozliwość poznać młodsza młodzież Wink

. Bardzo interesująca, "przerywana" wersja O! i nieśmiertelna Lucciola zaśpiewana razem z publicznością. A co zostało przyjęte najcieplej? Zdaje mi się, że Krakowski spleen, gdzieś w środku imprezy, po którym wiadomo było, że publicznosc mielecka została kupiona i nie wypuści Maanamu tak szybko. Tak się też stało. Okrzyki: :"Maanam!", "Kora!", "Jeszcze!" i ... odśpiewane "100 lat.." mówią same za siebie. Na zakończenie KCKM i Szał... oraz a capella fragment Anioła. Wracając słyszałem TYLKO zachwyty i nie będę przytaczał jakie, bo się wszyscy popłaczą Wink

, że taki zespół własnie teraz zamierza zwijać żagle.....

P.S. Koncert zakończył sie punkt 23.00 (sic!) i ... nie było pokazu fajerwerków i sztucznych ogni... Shocked

derka90

Dlaczego mamy się popłakać? Taka szkoda, że nie mogłam tam być... Sad

Muszę naciągnąć mamę na Skierniewice Mr. Green

.
Nikt nie zwinie żadnych żagli! Nie pozwolimy na to! Razz

Bożka

derka90

No może Kora miała gorszą formę w Żorach, może była zmęczona, może, może...
Normalnie jak zechcą przestać grać, to pójdziemy na głodówkę i zrobimy protest Mr. Green

Zespół musi widzieć, że ich potrzebujemy! To byłaby chyba najgłupsza rzecz, że mieliby kończyć działalność! Nabrali nowego rozpędu i co? Nagle stop? Bez sensu. Maanam jest nieśmiertelny!

Undeadromantic

Dziewiąty mój koncert Maanamu - i jak zwykle rewelacja. Troszkę może żal, że z Anioła tylko a capella refern na koniec (jako że to jeden z moich najbardziej ulubionych), ale i tak było fantastycznie. Osobiście nie dałem rady się szczególnie wyszaleć, przynajmniej nie tak jak zwykle - z powodu ścisku, tudzież z powodu zmęczenia oraz nie najlepszych wspomnieniach po szaleństwach wcześniejszej nocy. Repertuar był rzeczywiście mocny, na mnie największe wrażenie zrobiły Eksplozja z długim, bardzo interesującym wstępem, fantastycznie zagrany Lipstick On The Glass, Raz-Dwa, Raz-Dwa, To Tylko Tango, tradycyjnie Róża i Szał Niebieskich Ciał. No i Paranoja Jest Goła. Choć i pozostałe rzeczy też Trochę miałem wrażenie, że pod sceną było sporo ludzi delikatnie mówiąc średnio koncertem zainteresowanych, którzy z nie do końca znanych mi powodów stali tam cały czas. Ale tak bywa na tego typu rzeczach. Dla mnie liczyła się jednak niesamowita atmosfera samego koncertu. Niesamowita - czyli typowo dla Maanamu Very Happy

Narobili mi znowu smaków na następny koncert, może jak dobrze pójdzie do Tarnowa dam radę się wybrać.

springsteen

derka90

Koncert w Tarnowie 8 września.

springsteen

Undeadromantic

Niewiele informacji na razie dorwałem, założyłem osobny temat, coby się nie mieszało Smile

derka90

springsteen

Na YouTube juz ktoś zamieścił krótki fragment koncertu. Po tym co widziałem, to liczyłem, że będzie tego moc, ale nie tracę nadziei. Nagrywali wszyscy, a fotografowanie ... no cóż czułem się jak w grupie Japończyków...

[link widoczny dla zalogowanych]